sobota, 23 sierpnia 2014

Norwegia ekstremalnie

Norwegia ekstremalnie.


Zapewne prędzej lub później przyjdzie taki dzień, że z kasą zacznie być krucho. Ja nie mogłem liczyć na żadne wsparcie i oto mini poradnik survivalowy jak sobie radziłem.

1. zbieractwo:
Norwegia dba o środowisko. Niekoniecznie dbają o to Norwedzy, ale państwo dba. Dlatego warto przejść się po ulicach i śmietnikach i zacząć wyciągać butelki, opakowania, etc. zbieramy i sru do maszyny.

Swój "życiowy biznes" zrobiłem na europaletach. Znalazłem wyrzuconych 20 - w skupie zapłacili mi za nie 600 koron.

2. Występy
Ja potrafię tylko grać na nerwach. Ale poznałem Polaków którzy grając na ulicy na gitarze zarabiali więcej aniżeli w fabryce. Pracowali góra sześć godzin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz